Po „Ataku paniki” poczułam, jak bardzo złożona jestem z lęku. Kamufluję go, lepiej lub gorzej, ale on cały czas jest, siedzi w środku. Przysiądźcie się do spotkania z Pawłem Maśloną. Rozmawiamy m.in. o strachu i codziennej ucieczce przed czasem na refleksję.