„Podłość” pokazuje współczesną Polskę bez znieczulenia. Powszechną hipokryzję, powierzchowność świata mediów, swobodne przechodzenie z roli oskarżycieli do adwokatów diabła. W zależności od kontekstu. Już wkrótce porozmawiamy o chwilach, kiedy ma się ochotę zgłosić nieprzygotowanie do życia. I o tym, że każdy z nas jest zły w czyjejś opowieści.